Echa Balu Karnawałowego z Panem ! „LATA DWUDZIESTE, LATA TRZYDZIESTE” 25-26.02.2017 r.

Na zakoń­cze­nie balu kar­na­wa­ło­we­go pod­czas wymia­ny doświad­czeń przy kawie usły­sza­łem od jed­ne­go z uczest­ni­ków, że  naj­waż­niej­szym dla nie­go wyda­rze­niem na tym balu była noc­na Ado­ra­cja Naj­święt­sze­go Sakra­men­tu. Takie świa­dec­twa spra­wia­ją, że wciąż na nowo decy­du­ję się na pod­je­cie tru­du orga­ni­za­cji takie­go balu, tru­du gro­ma­dze­nia ludzi i poświę­ca­nia cza­su dla nie­go. (ks. Bogu­sław cpps)

Poni­żej poda­ję inne świa­dec­twa z tego­rocz­ne­go balu kar­na­wa­ło­we­go, zachę­ca­jąc uczest­ni­ków tak­że do napi­sa­nia o swo­ich wra­że­niach na e-mail: boguslaw@odkupieni.pl

Szczęść Boże
Chcia­łam ser­decz­nie podzię­ko­wać za orga­ni­za­cję balu. Uwa­żam, że ini­cja­ty­wa orga­ni­zo­wa­nia tego typu spo­tkań z Bogiem, bez alko­ho­lu jest szcze­gól­nie waż­na, że chrze­ści­ja­nie powin­ni poka­zać innym swo­ją radość, wyra­zić ją w tań­cu, śpie­wie i byciu razem. Bal był wspa­nia­le przy­go­to­wa­ny - gra­tu­lu­ję i ser­decz­nie pozdrawiam.
Mał­go­sia Kucharska
War­sza­wa Sychar
------------------------

W minio­ny week­end w naszym Domu Misyj­nym odbył się, kolej­ny już., „Kar­na­wał z Panem”.

Tym razem, moty­wem prze­wod­nim były lata 20, lata 30. Całość roz­po­czę­li­śmy wspól­na Mszą Świę­tą, po któ­rej nastą­pi­ło uro­czy­ste roz­po­czę­cie balu- polonezem.

Oprócz czę­ści roz­ryw­ko­wej, do któ­rej pro­fe­sjo­nal­ne wpro­wa­dzi­ła nas wodzi­rej Kasia, mie­li­śmy też moż­li­wość, zatrzy­ma­nia się na chwi­lę i nabra­nia sił pod­czas Ado­ra­cji. Oczy­wi­ście, nie mogło zabrak­nąć wybo­ru Kró­la i Kró­lo­wej Balu.

Cały impre­za poka­za­ła nam, że moż­na, pomi­mo bra­ku alko­ho­lu, nie­sa­mo­wi­cie się bawić.

Naza­jutrz, po zakoń­czo­nym balu mie­li­śmy moż­li­wość uczest­ni­cze­nia w nie­dziel­nej Eucha­ry­stii, i wspól­nej wymia­nie doświadczeń.

 

Dla mnie, naj­waż­niej­szym momen­tem była Ado­ra­cja, na któ­rej odzy­ska­łam wewnętrz­ny spo­kój i radość. Atmos­fe­ra jed­no­ści i wza­jem­nej miło­ści pomię­dzy uczest­ni­ka­mi, była nie­sa­mo­wi­ta, dało się wyczuć, że pomię­dzy nami jest Chrystus.

Joan­na Kieł­czyń­ska z Gdyni

Taniec cha­ry­ta­tyw­ny na rzecz  dzie­ci i mło­dzie­ży, któ­ra przy­jeż­dża na for­ma­cje do nasze­go Domu Misyjnego